czwartek, 23 kwietnia 2015

Jak czytać etykiety? Część 2

W poprzedniej części zwróciliśmy uwagę głównie na ogromne ilości cukru, które są dodawane do wszystkiego (pod różnymi nazwami). Sprawdźcie, na co jeszcze trzeba uważać, będąc na zakupach.

Link do części 1

Możemy polecić jeszcze jedną bardzo przydatną stronę, która w prosty sposób wyjaśnia te wszystkie tajemnicze nazwy: Czytamy etykiety.

Z tej strony weźmiemy kilka przykładów i pokażemy, na co zwracać uwagę.

 

Na pierwszy ogień idą Parówki rodzinne

 



  • MOM - mięso oddzielone mechanicznie (resztki mięsa, oddzielone od kości i zmielone na gładką masę), często skład tego mięsa pozostawia wiele do życzenia, lepiej tego unikać.
  • Polifosforany (E 542), które mogą zaburzać wchłanianie wapnia, żelaza i magnezu.
  • Azotyn sodu (E 250), bardzo często pojawia się w gotowych wyrobach mięsnych. Dzienne spożycie azotynu sodu ie powinno przekroczyć 0,06 mg na kilogram masy ciała. W dużych stężeniach może prowadzić do astmy, zapalenia nerek, bólów i zawrotów głowy. Podejrzewa się, że ma działanie rakotwórcze.
  • Oprócz tego oczywiście jest cukier (dekstroza) i glutaminan sodu (teoretycznie nieszkodliwy, jednak stwierdzono, że w większych ilościach może prowadzić do migren i wzmaganie się astmy. 

 

Następne są naleśniki z serem i rodzynkami




  • Olej palmowy - jest bezwartościowym, przetworzonym tłuszczem. Może wywoływać stan zapalny w organizmie.
  • Sorbinian potasu (E 202) - w większych dawkach może wywołać reakcje alergiczne.
  • Skrobia modyfikowana może wywoływać wzdęcia (ponadto często zawiera GMO, jeżeli jest z soi)

 

Jogurt o smaku malinowym



Jogurt przeznaczony dla dzieci. Co one tak naprawdę dostają? Zamiast pysznych malin mamy tutaj przede wszystkim cukier (jedno opakowanie to 15,5 g cukru, czyli aż 5 łyżeczek cukru!).

Następnie mamy jakieś koncentraty roślinne z hibiskusa i marchwi (po co marchew w takim jogurcie???), koncentrat z buraka czerwonego (żeby jogurcik miał ładny kolor... bo malin to chyba tam nie uświadczymy). Następnie mamy:
  • guma arabska (E 414) - teoretycznie nieszkodliwa, w większej ilości może wpłynąć na pogorszenie astmy, oraz na wystąpienie objawów alergii.
  • lecytyna sojowa (E 322) - obecnie większość upraw soi jest genetycznie modyfikowana.
  • syrop glukozowo-fruktozowy - do znudzenia będę pisać, że należy tego bezwzględnie unikać. Jest odpowiedzialny za tycie, potęguje apetyt, co powoduje, że jesteśmy ciągle głodni, może powodować problemy żołądkowe.
  • Gdzieś na szarym końcu listy jest sok z malin z zagęszczonego soku... niewiele tych malin.
Zwracajmy uwagę, co dajemy dzieciom do jedzenia, bo okazuje się, że  kolorowy jogurt można równie dobrze zastąpić pięcioma łyżkami cukru rozpuszczonymi w wodzie.

Podsumowując, najlepiej wybierać produkty jak najmniej przetworzone (np. mięso, warzywa, owoce). Wtedy mamy pewność co jemy. A jeśli już sięgamy po gotowce, to upewnijmy się, że zjedzenie tego nie przyniesie nam poważnych uszczerbków na zdrowiu. :)

Źródło: wieszcozjesz.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz